Wymarzony dom mojej koleżanki

Wymarzony dom mojej koleżanki

Największym marzeniem mojej koleżanki było posiadanie swojego własnego domu. Postanowiła więc owe marzenie spełnić. Na początku kupiła działkę budowlaną. Działka położona była za miastem, nad jeziorem, bardzo blisko lasu. Okolica była piękna. Udała się następnie do banku po kredyt na budowę. Formalności w uzyskaniu pożyczki było bardzo dużo, a i czas oczekiwania na jego uzyskanie był dość długi. W rezultacie udało się, bank udzielił jej kredytu. I tak moja koleżanka zaczęła budować swój wymarzony dom. Pierwszym krokiem jaki musiała zrobić było stworzenie planu budowy, ponieważ bez tego rozpoczęcie prac byłoby niemożliwe. Później zamówiła ekipę budowlańców, którzy rozpoczęli prace. Dom rósł w oczach. Wykopano fundamenty, zrobiono podpiwniczenie, zaczęto stawiać mury. Zbliżała się zima, dlatego najważniejsze stało się pokrycie domu dachem po to, aby do środka nie padał deszcz. Bardzo ważne było również to, by wstawić do niego okna. Nowo powstały dom miał salon z wyjściem na taras, pięć pokoi, dwie łazienki, bardzo dużą kuchnię, a na piętrze znajdował się pokój z wyjściem na balkon. Kłopoty jednak zaczęły się z pieniędzmi, ponieważ powoli się one kończyły a wnętrze domu trzeba było wykończyć. Dom był w stanie surowym, więc pracy w środku domu było bardzo wiele. Trzeba było jeszcze podłączyć prąd, wodę, gaz, nie mówiąc o tynkowaniu ścian, wstawieniu futryn, zakupie drzwi i wielu innych niezbędnych rzeczach.

[Głosów:1    Średnia:5/5]