Droga Czecha do własnego domu

W Polsce prawie każdy chciałby mieć jednorodzinny dom, albo przynajmniej decyduje się na kupno mieszkania. Nauczeni doświadczeniem jesteśmy przekonani, że posiadanie własnego loku jest zdecydowanie lepszym pomysłem niż wynajem. Nawet jeśli płacimy spore raty w banku, to i tak wolimy to robić, niż płacić za wynajem czegoś, co do nas nie należy. Tymczasem rynek w Czechach jest zupełnie inny. Przez długi czas podstawową formą budownictwa były wieżowce z wielkiej płyty. O ile jeszcze u nas budowano z betony, to w Czechach standardem były wieżowce, do konstrukcji których używano drewna, plastiku i tektury. Niektórzy jakość tych domów porównują do jakości trabanta. Nic więc dziwnego, że większość mieszkańców dawnych osiedli szuka sposobu, żeby stamtąd się wyrwać. Tym bardziej, że z reguły nie są właścicielami tych mieszkań. I wcale nawet nie chodzi tu o to, że nie ma uregulowań prawnych, ale po prostu Czesi nie kwapią się do zmiany ich statusu. W ostatnich latach powstaje wiele domów jednorodzinnych. Najczęściej są budowane nie pod miastem, ale na jego obrzeżach, co też stanowi pewien kłopot, gdyż czasami są całkowicie pozbawione infrastruktury.

[Głosów:0    Średnia:0/5]